Dawno, dawno temu na dalekim lądzie żył młody człowiek. Pewnego dnia, kiedy pracował w polu, brylantowobiały żuraw zaczął spadać w dół i rozbił się o ziemie przed jego stopami. Zobaczył wtenczas strzałę tkwiącą w skrzydle ptaka. Litując się nad żurawiem wyciągnął strzałę i wyczyścił ranę. Dzięki jego trosce ptak mógł znowu latać. Młody człowiek wysłał żurawia z powrotem w powietrze mówiąc "Bądź uważny na myśliwych." Ptak krążył trzy razy nad jego głową na swój sposób dziękując i odleciał.
Kiedy się ściemniło, podążył do swojego domu. Kiedy już doszedł, zaskoczył go widok pięknej kobiety, której nigdy wcześniej nie widział, stojącej przed jego drzwiami. "Witaj w domu. Jestem twoją żoną" powiedziała kobieta. Młody człowiek zdziwił się jeszcze bardziej i powiedział "Jestem bardzo biedny i nie mógłbym cię utrzymać." Kobieta powiedziała, pokazując na małą sakiewkę, "Nie martw się. Mam dużo ryżu," i zaczęła przygotowywać kolację. Dla młodego człowieka była ona wielką zagadką, ale byli razem szczęśliwi. A ryżowa sakiewka zawsze była pełna. Pewnego dnia spytała męża, czy nie zbudowałby jej pokoju przędzalniczego. Kiedy był już gotowy, powiedziała "Musisz przysiądź, że nigdy do niego nie wejdziesz." Po czym poszła do pokoju. Czekał cierpliwie na wyjście jej z pokoju. Wreszcie po siedmiu dniach dźwięk przędzarki znikł i żona, która bardzo wychudła, wyszła z pokoju trzymając najpiękniejszy materiał jaki w życiu widział. "Weź ten materiał na targ i sprzedaj po wysokiej cenie" powiedział. Następnego dnia mąż wybrał się do miasta, jak powiedziała mu żona i sprzedał za dużą ilość monet. Szczęśliwy wrócił do domu.
Żona znowu powróciła do pokoju, aby dalej prządź. Ciekawość zaczęła opanowywać męża, który zastanawiał się "Jak ona może przędz takie piękne tkaniny bez nici?" Nie mógł już wytrzymać i w akcie desperacji wszedł do pokoju. Wielkie zaskoczenie i postrach opanowały go, ponieważ nie było tam jego żony. Tylko żuraw prządł materiał w skupieniu wykorzystując własne pióra.
Ptak zobaczywszy młodego człowieka przemówił do niego "Jestem żurawiem, którego ocaliłeś. Chciałam odpłacić ci za ocalenie stając się twoją żoną, ale teraz znasz moją prawdziwą postać więc muszę odejść". Wtedy dając mężowi zrobiony materiał przemówiła "Zostawiam ci to, abyś pamiętał o mnie". Po tym żuraw wzbił się w powietrze i nigdy więcej nie pojawił się mężowi.



Powrót...